Spis treści
Część osób może nawet nie do końca wiedzieć, do czego służy bloczek linowy. Dzieje się tak, ponieważ jest to przedmiot, który w pojedynkę nie ma wielu zastosowań. Kiedy dodamy do niego linę, wtedy dopiero pokazuje na co go stać. W takim duecie jest spotykany w dźwigach, windach, a także pozwala naciągnąć żagle na statkach. Nie są to bynajmniej przedmioty, z którymi mamy do czynienia na co dzień. W tekście poniżej przedstawiamy 6 pomysłów, jak można wykorzystać bloczek linowy w domowych warunkach.
Trochę fizyki
Bloczek linowy to niepozorny przedmiot, składający się obudowy i krążka osadzonego na łożyskach. Jego podstawową funkcją jest zmiana kierunku naciągu liny, ponieważ jak niektórzy z doświadczenia wiedzą, łatwiej jest podnieść ciężar na linie ciągnąć w dół niż w górę. Mądre głowy nie poprzestały na takim uproszczeniu i postanowiły połączyć kilka bloczków i linę w jeden układ. Dzięki takiemu rozwiązaniu udało się również zmniejszyć wartość siły, jaką należy przyłożyć, żeby unieść przedmiot.
Maszyna została nazwana wielokrążkiem i na stałe zagościła w wielu dziedzinach życia. Za wynalazcę tego urządzenia uznaje się Archimedesa. Był to znany matematyk i fizyk, który w wolnym czasie od obliczania bardzo skomplikowanych działań, lubił teorię zamienić w praktykę. Do innych jego dzieł zalicza się przenośnik ślimakowy, który pozwalał na transportowanie wody lub ziaren w górę, a także hodometr, czyli maszynę pozwalającą obliczyć długość przebytej trasy. Oprócz tego skonstruował wiele maszyn obronnych. Jego statek Syrakuzja uzyskał miano największego statku starożytności. Powstanie tak skomplikowanych konstrukcji na pewno ułatwiał mu wielokrążek.
Być może męczy was pytanie, jak to w ogóle działa, że dwa kółka połączone liną potrafią w tak znacznym stopniu ułatwić pracę przy przenoszeniu ładunków. Żeby to wyjaśnić niezbędne będzie przypomnienie sobie niektórych zagadnień z fizyki. Podstawową regułą działającą w tym układzie jest III zasada dynamiki Newtona. Pozwala ona założyć, że jeśli pominiemy siły tarcia między linkami a kręcącym się krążkiem (a także kilka innych aspektów), to siła naciągu liny po obydwóch stronach powinna być taka sama. Drugą istotną sprawą jest warunek równowagi bloczka nieruchomego.
Warunek równowagi dla bloczka nieruchomego: F=Q
Warunek ten wynika z tego, że aby masa pozostała w spoczynku lub poruszała się jednostajnie to góry siła naciągu musi równoważyć siłę Q. Wykorzystując III zasadę dynamiki: my działamy na linkę siłą F, to linka działa na nas siłą -F. Skoro linka jest naciągnięta siłą N to znaczy, że my także musimy zadziałać taką siłą. Zatem F=N=Q , http://mechanikaklasyczna.prv.pl/hid_mc_gfx/Maszyny%20proste.html
W układzie składającym się z bloczka nieruchomego i ruchomego, na którym zawieszony jest przedmiot, jego ciężar jest rozłożony na dwie liny. Z tego względu siła, jaką należy przyłożyć, jest dwukrotnie mniejsza. Idąc dalej, im więcej dodamy do konstrukcji bloczków, tym łatwiej będzie nam podnieść ładunek.
Nauka przez zabawę
Mamy świadomość, że sucha teoria nie jest najlepszą formą przekazywania wiedzy. Część dorosłych mogła już odpaść na fragmencie “niektórych zagadnień z fizyki”, ponieważ przypomniała im się niechęć do tego przedmiotu z czasów szkolnych. Żeby ochronić swoje pociechy przed podobnym uczuciem do ścisłych zagadnień, warto spróbować zainteresować ich daną tematyką poprzez zabawę. Jesteśmy przekonani, że większość dzieci z entuzjazmem reaguje na zdanie: “Zróbmy eksperyment!”. Może to być spowodowane faktem, że dla najmłodszych wspólna zabawa jest najlepszą formą spędzania czasu lub tym, że drzemie w nich wielka chęć poznawania świata. Chociaż najpewniej jest to połączenie obu tych czynników.
Do rozpoczęcia doświadczenia będziemy potrzebować stabilnej konstrukcji, haków, bloczków linowych, liny i przedmiotów, które będą podnoszone. Jeśli za ciężar posłużą ulubione zabawki malucha, z pewnością pobudzi to jego zaangażowanie w eksperymencie. Do górnej części stojaka należy zamontować haczyki, które pozwolą zaprojektować różne mechanizmy. Na początek warto zacząć od jednego nieruchomego bloczka, a następnie zmienić konstrukcję dodając ruchome krążki. Za każdym razem po wykonaniu nowego dźwigu, dziecko powinno sprawdzić, ile siły potrzeba, żeby podnieść paczkę. Wyniki można zapisywać na kartce lub wspólnie omawiać na bieżąco. Jesteśmy przekonani, że taka zabawa urozmaici codzienną rutynę naszych pociech i dodatkowo pobudzi chęć poznawania zagadnień z różnych dziedzin życia.
Winda dla zabawek
Bloczek linowy sprawdzi się nie tylko do ciekawych lekcji. Jeśli jesteś dumnym posiadaczem ogrodu, a także spełniłeś jedno z największych marzeń swoich pociech o domku na drzewie, to prosta winda na dziecięce skarby będzie świetnym dodatkiem. Dla najmłodszych wniesienie większych przedmiotów po drabince może być trudnym zadaniem. O wiele łatwiejsze i ciekawsze jest wykorzystanie do tego celu wciągarki na zabawki.
Winda sprawdzi się też w pomieszczeniach. W domach wielopoziomowych można ją zamontować przy schodach. Dzięki temu dzieci będą mogły szybko coś przetransportować z jednego piętra na drugie. Kto wie, może z czasem, taka zabawka stanie się praktycznym rozwiązaniem i będzie stosowana nie tylko przez najmłodszych. Innym pomysłem jest wykorzystanie wciągarki w pokoju dziecięcym. Przyczepiona do piętrowego łóżka umożliwi wymianę przedmiotów między rodzeństwem, a także zapewni doskonałą zabawę, a co za tym idzie, chwilę spokoju dla rodziców.
Tablica manipulacyjna
Wszystkim młodym rodzicom spędza sen z powiek, co można zrobić, żeby chociaż na moment zająć swoje pociechy. Niektórzy obierają drogę konsumpcjonizmu i zasypują dziecko nowymi i designerskimi zabawkami. Jednak często, ku największej rozpaczy domowego budżetu, są one zajmujące tylko na małą chwilę. Inni wolą tworzyć coś z niczego. Do wykonania rzeczy dla najmłodszych, wykorzystują przedmioty codziennego użytku. Dzięki takim eksperymentom można się przekonać, że niektóre dzieci o wiele dłużej bawią się plastikową butelką z koralikami w środku, niż największym krzykiem zabawkowej mody.
Może to prowadzić do wniosku, że dobrym pomysłem na zabawę, ale także rozwój dziecka, są zwykłe rzeczy znajdujące się dookoła nas. Dlatego też na rynku pojawia się coraz więcej tablic manipulacyjnych. Są to najczęściej drewniane plansze z zamontowanymi do nich ruchomymi przedmiotami, takimi jak kołatka do drzwi, korbka, zębatki, włącznik światła, obrotowe lusterko, minutnik. W sklepach znaleźć można przeróżne kombinacje, a także możliwość dostosowania tablicy do własnych potrzeb. Popularne jest wykonanie spersonalizowanego przedmiotu, poprzez dodanie drewnianego napisu z imieniem dziecka. Żeby nie było zbyt przyjemnie, to ceny takich zabawek wielokrotnie zmuszają młodych rodziców do złapania się za głowę.
Skoro tablica manipulacyjna w zasadzie składa się z drewnianej planszy i przedmiotów codziennego użytku, to wykonanie jej samodzielnie nie powinno być niczym skomplikowanym i wymagającym dużych nakładów finansowych. Potrzebne elementy mogą zostać przyklejone za pomocą kleju. Jeżeli chcemy mieć pewność, że zabawka posłuży na dłużej lepiej jest przykręcić je na stałe. Co zostanie umieszczone na tablicy sensorycznej zależy w głównej mierze od naszej wyobraźni. Ciekawym pomysłem jest wykorzystanie bloczka linowego (najlepiej z podwójnym krążkiem i krętlikiem) i dodanie do niego liny. Jest to rozwiązanie, które dostosuje swoje możliwości do etapu rozwoju dzieci. Młodsze będą mogły obracać bloczkiem i kółkami, a starsze pociechy wiązać proste supełki na linie i przeciągać ją przez kółka w różnych kombinacjach.
Niektórzy chcą, żeby było ciężko
Główną zaletą stosowania bloczków linowych jest zmniejszenie siły jaką trzeba włożyć, żeby podnieść ciężki przedmiot. Jest jednak grupa osób, która chętnie by tę wagę zwiększyła. Mamy tu na myśli, wszystkie osoby mające za sobą pierwszy krok do wymarzonej sylwetki. Czyli zrobiły już masę, a teraz marzy im się rzeźba. Do szczęścia potrzebny jest im regularny plan treningowy, jednak nie wszyscy mogą sobie pozwolić na codzienne wizyty na siłowni.
Rozwiązaniem jest wyposażenie się w proste urządzenia do ćwiczeń, które będą czekać w domu gotowe do użycia. Najbardziej powszechnymi przedmiotami do treningu we własnych czterech ścianach są hantle, sztangi czy drążek. Bardziej wymagający i kreatywni mogą pokusić się na stworzenie wyciągarki. Niezbędnym elementem takiej maszyny jest bloczek linowy, przy dużych ciężarach sprawdzi się stalowa lina, paski, dzięki którym będzie można zaczepić balast, zamontować urządzenie i zrobić prosty uchwyt. Przyrząd należy przyczepić w takim miejscu, aby mieć pewność, że duże obciążenia nie wpłyną na jego konstrukcję. Dodatkowo do połączenia wszystkiego w jedną całość potrzebne będą zaciski do liny i szekle.
Maksymalne wykorzystanie przestrzeni
Każdy, kto marzy o własnych czterech kątach, musi dokładnie przekalkulować ten pomysł. W grę wchodzi odpowiedni metraż, ale też wciąż rosnąca cena za metr kwadratowy. W tej nierównej walce, z reguły to koszty są górą. Z tego względu decydujemy się na mniejsze mieszkanie w bardziej znośnej dla naszego portfela stawce. Kiedy już wszystko jest gotowe, podłogi i ściany są wykończone, a meble skręcone, możemy się w końcu wprowadzić. Przy wnoszeniu pierwszych rzeczy, nachodzi nas myśl, gdzie my to wszystko upchniemy.
Co rozważniejsi już na etapie planowania wystroju rozwiązali ten problem i wszędzie, gdzie było to możliwe, zaplanowali schowki i szafy. Mniej kreatywni, ale przezorni wykupili komórkę lokatorską. Czasami nawet to jest niewystarczające, dlatego w poszukiwaniu wolnego miejsca na upchnie gratów, należy spojrzeć w górę. Podwieszenie przedmiotów umożliwia maksymalne wykorzystanie przestrzeni. Mechanizm wykonany z bloczków i lin pozwoli na obniżanie i podnoszenie przedmiotów w zależności czy potrzebujemy ich w danym momencie, czy też nie. W ten sposób można znaleźć miejsce na przechowywanie roweru lub suszarki na ubrania. Podnośnik sprawdzi się także w garażu czy piwnicy.
Poniższy film przedstawia, w jaki sposób można podwiesić rower nad schodami.
Industrialna lampa z użyciem zblocza hakowego
Większy i masywniejszy bloczek linowy wyposażony w hak może posłużyć jako element podtrzymujący lampę. Pomysł doskonale sprawdzi się we wnętrzach w klimacie industrialnym, który nawiązuje nawiązuje do hal i fabryk. Styl ten charakteryzuje się otwartymi przestrzeniami, a także bardzo surowym wyglądem. Żeby osiągnąć taki efekt, najczęściej wykorzystuje się cegły, beton, szkło i metal.
Żeby zbudować klimat rodem z hali przemysłowej niezbędne są odpowiednie dodatki. Najprostszym rozwiązaniem jest wybór lamp, które swoim wyglądem przypominają oświetlenie wykorzystywane w fabrykach. Innym sposobem jest stworzenie własnoręcznie lampy z materiałów pasujących do stylu industrialnego. Stalowe zblocze hakowe z drewnianą belką i zawieszonymi na nich “gołymi” żarówkami będzie doskonałym rozwiązaniem.
Kwietnik z funkcją łatwego podlewania
Rośliny powinny być ważnym elementem wyposażenia domu. Ich zielony kolor ożywia przestrzeń, a ich kwiaty potrafią zachwycać. Dodatkowo wpływają na jakość powietrza, ponieważ usuwają dwutlenek węgla i produkują tlen, a także mają wpływ na wilgotność w pomieszczeniu. Żeby ładnie je wyeksponować, korzystamy z kwietników, jednak takie rozwiązanie często wymaga dużo miejsca.
Lepszym pomysłem, jeśli mamy niewielkie mieszkanie, jest kwietnik podwieszany. Kiedy decydujemy się na takie rozwiązanie, należy pamiętać o dobraniu odpowiedniej doniczki. Powinna mieć dopasowany rozmiar, żeby kwiat dobrze się w niej prezentował. Ważne jest też, aby była szczelna, w przeciwnym razie woda będzie kapała na podłogę. A skoro mowa o podlewaniu, to jest ono utrudnione, ponieważ roślina zawieszona jest wyżej niż zwykle. Jeśli nie chcemy za każdym razem stawać na krześle, możemy stworzyć kwietnik z funkcją obniżania. Do zrealizowania tego pomysłu niezbędny będzie bloczek linowy i lina, do której zostanie przymocowana doniczka.
Zabawka dla futrzastych pupili
Kto posiada kota w domu wie doskonale, że to nie on jest właścicielem tego puchatego przyjaciela. Sytuacja przedstawia się dokładnie odwrotnie. To ten niepozorny drapieżnik łaskawie pozwala mieszkać u siebie. Tylko dzięki wielkoduszności nagradza swoich podwładnych mruczeniem za odpowiednią ilość jedzenia oraz dobre zachowanie. Jako poddani staramy się, za wszelką cenę uszczęśliwić swojego władcę. Wyszukujemy i kupujemy niezliczone ilości kocich zabawek, które dziwnym trafem po kilku dniach znikają magicznie, najprawdopodobniej gdzieś pod kanapą.
Jeśli chcecie uniknąć ginących przedmiotów i stworzyć możliwość zabawy ze zwierzakiem prosto z wygodnej sofy, koniecznie powinniście zapoznać się z naszym pomysłem. Wykorzystując bloczek linowy, przyczepiony do ściany w pobliżu kanapy (chociaż nie tak blisko, by tapicerka mogła ucierpieć w kontakcie z ostrymi pazurami pupila) i linę z zawieszoną na niej zabawką, można stworzyć ulepszoną wędkę dla kota. Pociągając za linkę sprawimy, że obiekt polowań będzie uciekał. To z pewnością wpłynie na zaangażowanie czworonożnego przyjaciela w zabawę i da więcej satysfakcji ze schwytania ofiary.
Bloczek linowy stoi na wysokości zadania
Zastosowania bloczka linowego nie trzeba tylko szukać w dziedzinie budownictwa i przemysłu. Doskonale odnajduje się w warunkach domowych, pomoże odnaleźć dodatkowe miejsce na przechowywanie, ułatwi podlewanie ulubionej rośliny, a także pozwoli stworzyć oryginalne zabawki dla dzieci. Jest genialnym elementem, który zamienia zwykłe rzeczy w użyteczne przedmioty.
